L'Oreal True Mach - cena od 39zł do 60zł (30ml)
Jak do tej pory zużyłam przynajmniej 5 buteleczek. Jest bardzo fajny w użytkowaniu, jednak wymagający. Mam na myśli to, że w zasadzie jego jedyną wadą, jest to, że dosyć mocno podkreśla suche skórki - ja mam notorycznie suchy nos ( jak to typowy alergik...) i muszę do tego miejsca używać bardzo tłustych kremów czy maści, żeby nie wyglądało jakby chciał mi odpaść ;-). Ale do rzeczy! Podkład ma bogatą gamę kolorystyczną, więc można dobrać odpowiedni odcień. Jest to trochę trudne, biorąc pod uwagę drogeryjne światło w którym każdy podkład pasuje do naszej karnacji. Ale mi się ostatecznie udało - mój odcień to W3, beige dore/ golden beige. Ale ostatnio zaliczyłam solidną wtopę - poszłam po podkład z numerkiem W3, a wyszłam z W5... bo mi się popierniczyły cyferki... Cóż, jako że za głupotę trzeba zapłacić - kupiłam jeden z najtańszych podkładów w bardzo jasnym kolorze i mieszam.
L'Oreal jest podkładem typowo kryjącym, nawet moje duże niedoskonałości i przebarwienia podkładem. Ma wygodną pompkę, wystarcza na ok 3 miesiące codziennego użycia. Kolejnym małym mankamentem, jest to, że ma szklaną ciężką i nieprzezroczystą butelkę, przez co jego skończenie jest dla mnie zawsze zaskoczeniem :) Ma bardzo miłą, jakby jedwabistą konsystencję, daje piękne matowe wykończenie, nie zapycha.
Nie jest "długodystansowym" podkładem, bo po kilku godzinach zaczyna się dosyć intensywnie świecić.
Jestem z niego zadowolona, jak do tej pory nie trafiłam na lepszy podkład, ale nie sądzę żebym na nim poprzestała poszukiwania ideały :) Na pewno jest warty swojej ceny, która mała nie jest, ale i nie zbyt wygórowana.